17.10.2012
Klejenie butów
Przetarte buty... zmora prawie wszystkich jeżdżących na desce. Kupujemy sobie nowe DC'ki, globe, es'y fallen'y, nieważne jaka firma, po jakimś czasie zaczyna się nam przecierać but. No i co z tym fantem zrobić, gdy podeszwa jeszcze daje radę a reszta buta pokazuje skarpetkę?
Pierwszy sposób, z którym spotkałem się naoczenie... i zdecydowanie go odradzam to zalepienie buta ... TADADADA -> Taśmą klejącą <- No klapa totalna... Już nawet nie chce mi się pisać jak głupi jest to sposób na zalepienie buta, można się domyśleć indywidualnie.
W zasadzie pierwszy sensowny sposób - gdy przetarcie nie jest wielkie, albo gdy zaczyna się tworzyć, polewamy je kropelką. Zaleta - materiał na bucie troszkę dłużej nam posłuży. Wada - kropelka po zaschnięciu jest twarda, osłabiamy właściwość trącą nasze ollie jest mniejsze itp itd. Sposób jest tani i dobry jak musimy szybko zapobiedz dalszemu rozpierdzielaniu naszego obuwia.Do rodziny kropelkowatych można zaliczyć klej termotopliwy, którym chińczycy kleją wszystko co wpadnie im w ręce, właściwości trące tego kleju są porównywalne z kropelką.
Kolejny sposób też jest połączony z kropelką. Polega na przylepieniu na ten właśnie specyfik dętki od roweru. Dętka ma zdecydowanie lepsze właściwości przeciwpoślizgowe niż zaschnięta kropelka. Wada? Tak jest.... prędzej czy później dętka odpadnie. Ten sposób jest oczywiście bardziej polecany niż zwykłe proste podlepienie buta kropelką... no i jest tani.
Tanio się nam przejadło, chcemy mieć dobrze sklejony but i koniec. Shoo Goo. Niegdyś dostępny w wielu skateshopach, dzisiaj można go nabyć w drodze internetowych transakcji. Shoo Goo występował w dwóch wersjach - bezbarwnej i czarnej. Miałem okazję wypróbować oba i muszę stwierdzić, że czarny był o niebo lepszy niż bezbarwny. Czarny po zaschnięciu zamieniał się w substancje bardziej zbliżoną właściwościami do gumy, bezbarwny był bardziej zbliżony do kropelki, aczkolwiek tarło się nim zdecydowanie lepiej. Specyfik był dość drogi (około 50 zł za tubę) Starczał na 10/15 podklejeń buta (około roku w bardzo dobrych porywach)
No i nadszedł czas na absolutnie bezbłędny sposób podklejania butów. Klej do szyb samochodowych. Absolutnie przegenialny sposób. Sam klej po zaschnięciu jest po prostu gumą. Można go nabyć bez większych problemów na allegro - cena tuby (takiej jak od silikonu) wynosi od 25 do 40 zł, cała ta tuba, o ile nie zaschnie, starcza na rok. Klej schodzi naprawdę bardzo powoli. Posiadacze butów ze skóry mogą mieć trochę problemu, klej czasami lubi od skóry odchodzić, w przypadku zamszu nie ma o tym mowy. Sam stosuje takie rozwiązanie nawet na buty które jeszcze nie mają oznak jazdy na deskorolce, bo po prostu klej ten znacznie poprawia tarcie przy ollie. Jeśli pojawią się dziury w podeszwie też można je załatać tym klejem. Specyfik ten ma jedną wadę - strasznie brudzi! Więc jak zaczniecie już nim kleić nie dotykajcie go rękoma! Spędzicie wtedy dobrych 10 min na atakowaniu rąk pumeksem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz